Perfumy winterzauber
4.33333
Opis
Twarde perfumy w kremie
winterzauber- zimowy czar
limitowana seria świąteczna
12ml
Twarde perfumy Pony Hütchen to doskonała alternatywa dla tradycyjnych perfum- wegańskie, stworzone z organicznych składników najwyższej jakości, nie zawierają alkoholu, są bardzo wydajne i trwałe.
winterzauber- świąteczny czar- to limitowana linia zapachowa Pony Hütchen na zimową por roku. Pachnie ciepło, orientalnie, ale jednocześnie delikatnie mirrą z lekką korzenną nutą.
Twarde wegańskie perfumy to nie tylko wspaniały zapach- one jednocześnie pielęgnują skórę :) Olej kokosowy z kontrolowanych upraw ekologicznych jest bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, minerały i witaminy. W produkcji twardych perfum świadomie zrezygnowano z dodatku alkoholu, który może działać wysuszająco na skórę oraz podrażniać drogi oddechowe.
Zastosowanie:
Nanieś odrobinę wszędzie tam, gdzie lubisz...
Pony Hütchen- kosmetyki naturalne, wegańskie, nietestowane na zwierzętach :)
Przy produkcji perfum twardych Pony Hütchen zastosowano wysokiej jakości naturalne składniki, które są nie tylko wegańskie, ale również nietestowane na zwierzętach i w dużej mierze pochodzą z ekologicznych i kontrolowanych upraw.
Składniki:
INCI: Hydrogenated Soybean Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Parfum (Benzyl Salicylate, Geraniol, Limonene**).
* składniki organiczne
** naturalne składniki olejków eterycznych, potencjalny alergen
Agnieszka Sienkiewicz
To coś zupełnie innego niż tradycyjne perfumy. Niewielka puszeczka z 12 gramami produktu wydaje się dobić dna po kilku użyciach ale to bardzo złudne. Mimo użytkowania od pół roku mam zaledwie niewielki wgłębienie.. niesamowicie wydajne! Genialne do torebki.. nawet do kieszeni! Nie otworzą się, nie rozbiją, wysoka temperatura nie zmienia ich konsystencji. Wystarczy przesunąć nadgarstkiem aby uwolnić zapach, który będzie nam towarzyszyć. Dla mnie są to perfumy "osobiste", czyli czuję je ja i ewentualnie osoba przebywająca obok. Nie znoszę perfum, które w ciągu chwili potrafią zdominować pomieszczenie i te tego nie robią. Wersja "świąteczny czar" to dosłownie cytrusy, mirra i kadzidło. Trochę słodkie, soczyste, a jednocześnie przydymione. Być może rzeczywiście najbardziej pasują w okresie zimowym ale ja je ukochałam również w letem. To moje pierwsze perfumy od Pony Hutchen i z przyjemnością kupię inne wersje zapachowe.. a tych mam zapas.